07 listopada 2011

176! ...Ścinkowy kalendarzyk...

Miała być na dzisiaj kartka, ale przy sprzątaniu po pracy zrobił mi się kalendarzyk :) A że kartek widzieliście u mnie mnóstwo, to postanowiłam Wam go tu zaprezentować.

Oprócz wycinanego motylka i kwiatków, cały zrobiony jest ze ścinków po niej (ale motylek wycięty jest z odpadu).



Na górze przykleiłam kawałek wyciętej ramki:


Na dole paseczki:


Wszystko razem z okładką przeszyłam na maszynie tu i ówdzie dwoma ściegami. Przetarłam wszystko wcześniej postarzaczem i tuszem distress.

Na środku przyklejony jest motylek udekorowany kwiatuszkami (białą różyczkę pokolorowałam mgiełką) i maleńkimi kropeczkami brokatu :)


Do wykonania użyłam:



3 komentarze:

Bellaidea pisze...

Sliczny!

ZUzanna pisze...

Piękny! kobiecy :)

Trzpiotka pisze...

Choć róż nie jest moim ulubionym kolorem, to kalendarz jest naprawdę cudny :)