W końcu postanowiłam trochę pożurnalować :) Od czegoś trzeba było zacząć, więc zaczęłam od okładek :))
Baza została zamalowana gessem, na które przetransferowałam gazetę. Potem poszły w ruch mgiełki, m.in. Glimmer Mist - Suede i tusze distress: Tea dye, Walnut stain i Fired brick.
Wykorzystałam również piękny folder do embossingu.
I trochę zbliżeń:
Natomiast tył prezentuje się tak:
Czarnym brokatem dumnie połyskuje piękny motyl...
Pozdrawiam serdecznie!
MATERIAŁOZNAWSTWO:
Tattered Angels - Glimmer Mist - Suede
Ranger - Distress Ink pad - Tea dye
Ranger - Distress Ink pad - Walnut stain
Ranger - Distress Ink pad - Fired brick
Sizzix - Embossing Folders - Bingo&Patchwork set
Marianne D - Wykrojnik motyl
Tim Holtz - French Market
Ranger - Glossy Accents
2 komentarze:
Superowe!
Wspaniała praca, doskonale się prezentuje.A mogłabyś zdradzić, jak zrobić taki transfer gazety?
erita1@op.pl
Zapraszam serdecznie do siebie: http://zielony-dolek-grajdolek.blogspot.com/
Prześlij komentarz