12 grudnia 2011

202! Album ślubny

Według mojego starego wzoru, ale tym  razem miało być z nutką koloru czekoladowego. Użyłam więc papieru, który dla mnie ma idealnie brązowy kolor mlecznej czekolady.


Musicie uwierzyć, że wstążka jest w kolorze zbliżonym do reszty brązowych elementów (sztuczne oświetlenie niestety przekłamało kolor :/)

Kompozycję z kremowych kwiatów przykleiłam na brązowych kwiatkach Primy, aby dodać im trochę wyrazistości, bo same ginęły zlewając się z tłem. Dodałam trochę moich ulubionych dodatków, tj. tiul, dratwa, kuleczki i listki róży z dziurkacza.


Ramkę z tektury spryskałam glimmer mistem, wydawała mi się jednak za jasna do papieru, więc potuszowałam, a na koniec jeszcze raz psiknęłam mgiełką, aby pięknie błyszczała. Wygląda jak milion dolarów :D Za to właśnie kocham glimmerki!


Do wykonania albumu użyłam m.in:


Do zobaczenia za tydzień :)
Pozdrawiam!
Kasiula

4 komentarze:

  1. bardzo trafione zestawienie kolorów, album jest piękny i bardzo elegancki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Wyszedł pięknie! Subtelna elegancja, starannie dobrane dodatki, genialne połączenie ecru i brązu.

    OdpowiedzUsuń